Kara umowna jest postanowieniem umownym wyręczającym sąd od obliczenia należnego odszkodowania. Strony same umawiają się, ile jedna zapłaci drugiej na wypadek niewykonania umowy w całości lub części. Kara umowna ma co do zasady charakter kompensacyjny. Oznacza to, że wierzyciel jest uprawniony do dochodzenia zapłaty kwoty określonej w klauzuli bez względu na wysokość poniesionej szkody. I właśnie w tym miejscu często pojawia się problem. Jeżeli przez naszą nieuwagę, niedokładność lub po prostu super optymizm zawarliśmy kontrakt, gdzie wysokość kary jest nieadekwatnie wysoka, w stosunku do strat drugiej strony.
Dla złagodzenia takich sytuacji ustawodawca przewidział art. 482 § 2 Kodeksu cywilnego, który stanowi, że dłużnik może żądać zmniejszenia wysokości kary umownej jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub gdy kara umowna jest rażąco wygórowana.
Ocena czy zobowiązanie zostało wykonane w znacznej części jest zależne od rzeczywistej sytuacji i nie sposób tutaj ustalić jakichś ogólnych reguł dotyczących procentowego spełnienia świadczenia. W nauce prawa uznaje się, że doszło do wykonania zobowiązania w znacznej części, gdy pomimo uchybień dłużnika, interes wierzyciela został zaspokojony w istotnym zakresie. Podobnie należy traktować sytuacje, gdy zobowiązanie zostało wykonane w całości, ale z opóźnieniem.
Natomiast termin „rażąco wygórowana” otwiera szerokie pole interpretacji, dlatego przy jego uszczegóławianiu pomocne jest orzecznictwo Sądu Najwyższego. I tak przy ocenie zasadności wysokości żądanej kary umownej należy brać pod uwagę stosunek jej wysokości do wysokości doznanej szkody przez wierzyciela (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2008 r., IV CSK 49/2008).
Sądy powszechne przy rozstrzyganiu sprawy dotyczących zmniejszenia kary umownej biorą także pod uwagę stopień winy jaki można przypisać dłużnikowi, jeżeli oczywiście dłużnik odpowiada na zasadzie winy (a nie na przykład na zasadzie ryzyka).
Należy pamiętać, że zarówno rażąco wygórowana kara umowna, jak i w znacznej części spełnione zobowiązanie nie stanowią jakiejkolwiek podstawy do uznania umowy za nieważną, a także do całkowitego uchylenia kary umownej.
Miarkowanie kary umownej jest zastrzeżone jedynie dla zobowiązań umownych, co powoduje, że dłużnicy zobowiązani zwrócić choćby kwotę bezpodstawnego wzbogacenia czy też zapłacić odszkodowanie z tytułu dokonania czynu niedozwolonego nie będą mogli skorzystać z tej instytucji. Na koniec warto podkreślić, że zmniejszenie kary umownej jest niejako ostatnią deską ratunku dla dłużnika, gdyż zmniejszenia dokonuje sąd. Dlatego jeszcze przed postępowaniem sądowym warto przynajmniej podjąć próbę zredukowania swoich zobowiązań innymi sposobami, w tym na drodze mediacji.