Coraz bardziej popularnym sposobem na zabezpieczenie oszczędności jest kupowanie mieszkań na wynajem. Często wynajmujący są rzetelni i wywiązują się ze wszystkich opłat, nie niszczą naszego mieszkania i utrzymują z nami stały kontakt. Niestety możemy też trafić na osoby nieuczciwe, które będą próbowały wykorzystać wszelkie niby-luki prawne, aby nie wnosić opłat, nie zostać wyeksmitowanym z naszego mieszkania, czy wręcz (w skrajnych przypadkach) możemy mieć lokatorów, którzy będą próbowali zasiedzieć nasze mieszkanie. Czy jest to możliwe, aby osoba, która wynajmuje od nas mieszkanie mogła je zasiedzieć? Na szczęście nie. Taka osoba może podawać się za właściciela przed różnymi urzędami, może nawet próbować wnosić opłaty publicznoskarbowe, takie jak podatek od nieruchomości, czy dokonywać inwestycji w mieszkaniu (remonty, modernizacje, usuwanie awarii, itp.) Nie powoduje to jednak, że będzie ona mogła zasiedzieć wynajmowane od nas mieszkanie. Zgodnie z prawem jest ona tzw. posiadaczem pochodnym mieszkania. To oznacza, że została ona wprowadzona w posiadanie mieszkania na podstawie umowy najmu przez właściciela mieszkania i może z niego korzystać tak jak właściciel, ale właścicielem się nigdy nie stanie. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku tak zwanych właścicieli samoistnych – osób, które nie wywodzą swojego prawa do danej nieruchomości od kogoś, tylko mają tytuł uprawniający je do korzystania z danej nieruchomości. Dobrym przykładem właściciela samoistnego będzie osoba, która nabędzie nieruchomość bez zachowania formy aktu notarialnego (np. w zwykłej umowie pisemnej). Jej prawo do danej nieruchomości nie jest pochodną prawa innej osoby, jak w przypadku umowy najmy, kiedy wynajmujący za opłatą korzysta z nieruchomości będącej własnością innej osoby.